wtorek, 19 października 2010

w piżamie

W tej nowej, z Krakowa, ze sklepu Queidkeflekf jako tam!  W bluzie, bez elektrod... niestety bez wina, ale z psem ( chodź niestety puszczającego aktualnie bąki okropne...) w ciszy i spokoju. To sem ja!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz