piątek, 25 lutego 2011

brownie i piątek

To był/ jest dobry a nawet świetny piątek! Słońce cudownie świeciło, w pracy fajnie się pracowało, pies cudownie był w Agencji i był rozkoszny. Nie zadziało się nic co by mogło zepsuć mój humor! Po powrocie z pracy zabrałam się za robienie brownie. Pierwszy raz w życiu! Ciekawa jestem co z niego wyjdzie - mam nadzieję, że będzie przepyszne bo wygląda bardzo ładnie!
Czekam na cieplejsze dni - słońce mnie raduje, ale potrzebuję wyższej temperatury :) Zdecydowanie.

Jutro planujemy gdzie jedziemy na wakacje, co mnie cieszy poczwórnie! Pragnę Malediwów lub innego lazurowego morza i białego piasku :).

Pies śpi w nogach, narzeczony się ubiera - wyprawiam go na spotkanie z kolegą, czyt. jestem taksówkarzem :)

Fajny piątek!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz