siedziejesie
sobota, 24 lipca 2010
Jes I ken!
Dorota Z - moja coach. otworzyła mi dziś oczy. Na to co jest, co będzie co powinnam robić i na czym się skupić! I wow! zmieniła mój światopogląd o 180 stopni zupełnie! jestem w innym miejscu, niż byłam. Działam. walczę. Daję czadu
1 komentarz:
Anonimowy
27 lipca 2010 00:17
Z tym czadem to i bez coacha normalne : )
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z tym czadem to i bez coacha normalne : )
OdpowiedzUsuń